poniedziałek, 14 lutego 2011

KONICZYNKI

Ponieważ nie lubię (nie umiem) dużo pisać będzie krótko. Koniczynki zostały ukończone.




Czapka jest bardzo ciepła idealna na długie spacery w mroźne dni.

Do kompletu z popielatej alpacany powstała chusta z falbanką. Wzór chusty już wykorzystywany wcześniej tym razem w układzie oczek 3p, 2l, 3p, 2l.........


Lubię wzory wrabiane, nawet w tak niewielkiej ilości wzoru efekt jest ciekawy. Do wzorów wrabianych na pewno będę wracać bo nie są wcale trudne. Wymagają jedynie odrobinę cierpliwości ale warto.

7 komentarzy:

  1. Piękny komplet. Koniczynki nie tylko ogrzeją, ale i ozdobią, i wzbudzą zachwyt wśród spacerowiczów.
    Już mi się marzy taki sweterek. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to absolutny hit. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Krysiu, to jest czarodziejstwo najwyższego stopnia. Zwiewne, delikatne, przepiękne w kolorach!
    Zazdrość to nie jest dobre uczucie, bardzo się tego wstydzę, bardzo.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Komplet wspaniały. Taki elegancki i "rasowy". Chusta z falbank a - bardzo przyjemna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, ileż zachwytów. Tym bardziej jestem szczęśliwa, żem sama to uczyniła. Dziękuję, dziękuję bardzo. Kankanko ja uważam, że zazdrość może być budującym uczuciem z zawiścią byłoby nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Krysieńko, piękne! Już widzę te obracające się za Tobą głowy :)
    Martwi mnie, że kończy się zima, bo tym razem ten sezon obfitował w piękne wzory i faktury!

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu, dziękuję bardzo. Co tam zima, wiosną zrzuciwszy paltoty ukażemy światu piękne dziergadła.

    OdpowiedzUsuń