piątek, 28 stycznia 2011

WYRÓŻNIENIE


Pięknie dziękuję za Wyróżnienie, które otrzymałam od Ogrodniczki.


Wyróżnienie przekazuję wszystkim osobom, które zajmują się rękodziełem i zaglądają do mnie.
PS. wyróżnienia blogowe .....  prawie każdy lubi być wyróżniany, chwalony, głaskany miłymi słówkami?
Cenię sobie bardzo fakt, że zostałam obdarzona takim wyróżnieniem ale dla mnie każdy komentarz pozostawiony pod postem jest wyróżnieniem. Uważam, że wyróżniamy te blogi do których zaglądamy i pozostajemy na nich chwileczkę bo znajdujemy dla siebie coś interesującego.
Nie bawię się w blogowe zabawy wyłącznie z jednego powodu: NIE MAM CZASU a poszukiwania czasu nic nie dają, dogonić go też nie umiem.

poniedziałek, 24 stycznia 2011

KONICZYNKA

Sweter z motywem koniczynki został ukończony i jest użytkowany.


Włóczka alpacana firmy YarnArt (zakupiona w e-dziewiarce) bardzo przyjemna w noszeniu, miła i ciepła z efektownym białym meszkiem charakterystycznym dla alpaki. Wcześniejsze doświadczenia związane z użytkowaniem tej włóczki spowodowały, że tym razem dzianina została zrobiona bardzo ścisło i bardzo blisko ciała. Po kolejnym praniu sweterek będzie ciut luźniejszy. Sweter robiony od dołu bez szwów.









Wzór koniczynki ze strony DROPS Design.


Jak widać na załączonym zdjęciach powstają też rękawiczki łapki z tym motywem, będą też jeszcze inne drobiazgi.

Wędrując po necie w poszukiwaniu nowych technik dziergania znalazłam sposób na dziurki do guzików wart polecenia. 
W planach na pszyszłość jest szal z niedźwiedzimi łapkami oraz sweter by Carol Sunday.

Update: dodałam zdjęcie karczka czyli jak kombinowałam przy zbieraniu oczek.

środa, 19 stycznia 2011

CHRUSTY

Tradycyjnie w okresie karnawału przygotowuję faworki, zwane również chrustem. Koniecznie w Tłusty Czwartek ale również na spotkania karnawałowe. Korzystam z przepisu przekazanego mi przez moją Mamę. Przepisów jest wiele na chrusty ale ja corocznie smażę takie same. Przepis jest moim ulubionym i sprawdzonym przepisem.






Składniki na chrusty

- 500g mąki pszennej, 6 żółtek, 1 całe jajko
- 1/2 szklanki gęstej i tłustej śmietany (najlepsza jest wiejska)
- 2 łyżki spirytusu, może być ocet, szczypta soli
- smalec do smażenia (może być olej ale smażone na smalcu lepiej smakują)
- cukier puder do posypania







Do przesianej mąki dodać całe jajko, żółtka, sól, spirytus i taką ilość śmietany aby zagnieść ciasto dość twarde i błyszczące. Wyrobione (długo i dokładnie) ciasto z widocznymi pęcherzykami powietrza dzielimy na 4 części.
Kolejne partie ciasta rozwałkowujemy na cieniutki placek (prawie przezroczysty), który kroimy na paski o szerokości ok. 3 cm i długości ok. 6 cm, każdy z pasków nacinamy wzdłuż w środku a następnie przewlekamy koniec faworka przez nacięcie.
W trakcie przygotowywania faworków odłożone części ciasta oraz zaplecione już faworki przykrywam ściereczką by nie wysychały.
W płaskim garnku rozgrzewamy tłuszcz, smażymy faworki partiami na jasnozłoty kolor, osączamy na papierowym ręczniku.

Usmażone chrusty układamy na półmisku, posypujemy cukrem pudrem i przystępujemy do degustacji.

Gwarancją kruchości chrusta jest zawartość dużej ilość żółtek i gęstej, tłustej śmietany a także bardzo ale to bardzo cienko rozwałkowanego ciasta. Z grubego ciasta chrusty wyjdą twarde i niesmaczne.


Z życzeniami smacznego pozdrawiam zaglądających.

piątek, 14 stycznia 2011

NA SZARO


Rękawiczki z kapturkiem powstały do kompletu do szarej czapki i szalika. Rękawiczki nie blokowane, zdjęte z drutów.











I jeszcze mały podgląd na szary a właściwie grafitowy zaczątek sweterka ze wzorkiem koniczynek.


Bardzo dziękuję za odwiedziny, za miłe słowa pozostawione jako ślad swoje bytności. Witam również nowych jawnych podglądaczy.

środa, 5 stycznia 2011

JEST LEPIEJ

Szalik z Lanagold BD pokazany wcześniej okazał się za długi i denerwujący. W związku z tym dokonała się przemiana. Od czasu jak dziergam chusty kocham je też nosić. Przykrywają ramiona, plecy i mogą zastąpić doskonale szalik dodatkowo chroniąc klatkę piersiową.








Chusta w kształcie trójkąta rozwartokątnego i równobocznego jednocześnie. Jak widać na załączonym obrazku dziergana ściegiem pończoszniczym. Początek robótki w wierzchołku trójkąta i z oczek w ilości 5. Chusta poszerza się poprzez dodawanie dwóch dodatkowych oczek w drugim i przedostatnim oczku każdego nieparzystego rzędu.


Bardzo dziękuję za odwiedziny, za pozostawione komentarze i za życzenia. Nie zdążam odpowiedzieć na wszystkie bo ...... uciekam od komputera, z konieczności oczywiście.

Serdecznie pozdrawiam zaglądających.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

DROBIAZGI

Dwa drobiazgi wydłubane i nie pokazane wcześniej.


Czapka z resztek grafitowego moherku powstała do kompletu z szalikiem z Alpaci T25.
I jeszcze mały drobiazg z kolorowej nitki czyli przepięknej urody jedwabiu Jaipur Silk fino z e-dziewiarki.




Mały gwiazdkowy prezencik, z którego właścicielka jest zadowolona.
 
 














Bardzo dziękuję za odwiedziny i życzenia Noworoczne.

Dla osób, które uważają, że ażury są trudne i mają obawy, że sobie nie poradzą cytuję fragment wypowiedzi Fanaberii, która uważa, że robienie próbek jest niezbędne "....  by ręce zapamiętały ruchy, a oczy zrozumiały miejsce, w którym są......."
Pięknie powiedziane, nieprawdaż?