Aniu, to sama przyjemność ubierać lale, Ty o tym wiesz, czasu tylko mało. Ostatnio szperając w burdach znalazłam wykroje ubranek dla lal. Będzie szycie, Anusia dorasta do ubierania, przebierania, układania lal do spania i teraz dopiero będą przyjemności. Zmieniłam okno komentarza ale chyba się nie dało odnaleźć subskrypcji. Poszperam jeszcze.
Nic nie jest piękne ani brzydkie. Piękno i brzydota jest w oczach patrzącego, nawet, gdy patrzący i ten, na którego się patrzy, to jedna i ta sama osoba. /Margaret Wolfe Hungerford/
Przypomniałaś mi o czymś ważnym...Pamiętam jak kiedyś moja babcia dla moich lalek też dziergała sweterki. To bardzo miłe wspomnienie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkurcze moja Córa też zaczęła napominać o ubrankach dla lal, że nie ma ich w co ubierać:) Fajne zrobiłas lali to odzienie, na pewno nie zmarznie:))
OdpowiedzUsuńAle jesteś wspaniałą babcią. O wszystkich myślisz. Takie fajne ubranka zrobiłaś. I jakie fajnie kolorowe.
OdpowiedzUsuńAle śliczne ubranko i te kolory... cudo :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodkości!
OdpowiedzUsuńTo i pewnie mnie to czeka :)
OdpowiedzUsuńUff, będzie co robić!
A wiesz Krysiu, że nie ma u Ciebie subskrybcji?
OdpowiedzUsuńPrzy tym wyskakującym okienku komentarzy wcieło tą opcję.
Aniu, to sama przyjemność ubierać lale, Ty o tym wiesz, czasu tylko mało. Ostatnio szperając w burdach znalazłam wykroje ubranek dla lal. Będzie szycie, Anusia dorasta do ubierania, przebierania, układania lal do spania i teraz dopiero będą przyjemności.
OdpowiedzUsuńZmieniłam okno komentarza ale chyba się nie dało odnaleźć subskrypcji. Poszperam jeszcze.
Teraz chyba będzie OK. Dzięki Aniu za czujność.
OdpowiedzUsuńWitaj. Spodobał mi się Twój awatar. Uwielbiamy tego baranka całą rodzinką.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam