wtorek, 6 września 2011

WRZESIEŃ

Chętnie coś bym pokazała dzierganego ale ......... dziergam w ślimaczym tempie bo każdą wolną chwilkę (oj mało tych chwilek) spędzam w ogrodzie, ostatnio coraz krócej bo M nie chce zapalić mi żarówki w plenerze a dni coraz krótsze.





Pozdrawiam sympatyków. 

8 komentarzy:

  1. O jakie śliczne wrzosy Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarodziejsko w Twoim ogrodzie. Ech, jak tu dopracowano szczegóły!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. no jesień Kryniu nie da się ukryć, w moim ogrodzie po wichurze złamała się część gruszy obficie owocującej w tym roku, więc trzeba w słoje powkładać, szukam przepisu na gruszki w occie bo te co mam są zbyt octowe. Wrzosy piękne a światło w ogrodzie fajne do czasu spotkania z ćmami i komarami:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne białe wrzosy , ja biegam do lasu po wrzosowe bukiety.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. mogłabyś wydziergać otulacze na wrzosów koszyczki, albo dla wrzosów szaliczki, wtedy byś musiała ciągle do nich do ogrodu chodzić i przymierzać;-p

    OdpowiedzUsuń