Elementami przewodnimi są starocie czyli "śmieci" przeznaczone przez wielu do wyrzucenia, zbierane namiętnie i ustawiane w ogrodzie. Stare, zmurszałe, zardzewiałe, nadtłuczone, nadgryzione zębem czasu. Im brzydsze tym piękniejsze.
Na pierwszy rzut stary dom, którego niedługo nie będzie. Wart wielokrotnego uwieczniania.
Dom, stary, poniemiecki zniszczony przez ludzi, bo byli niedbalscy i leniwi.
Stare, drewniane koło od wozu i żabka nadgryziona zębem czasu.
Zardzewiały kosz z gąsiorem na wino.
Fragment burty od przyczepki.
Stara, zardzewiała kana na mleko.
Gliniany garnek, zdawałoby się, że jak pęknięty to już nieużyteczny. Obok stojak na miskę, konewka i misa od urządzenia do zlewania mleka.
Cudnej urody lampa naftowa i nowszej generacji cynowa donica.
Stary kamienny gar do kiszenia ogórków lub kapusty, prawdziwie nadgryziony zębem czasu. Obok, też ugryziona czasem, dzieża, w której kiedyś miesiło się ciasto na chleb.
Koszyk wiklinowy, nikomu już niezdatny.
I stare kalosze w roli głównej.
Cudne zdjęcia, uwielbiam takie stare klimaty, masz rację im bardziej widać nadgryzienie zębem czasu tym PIEKNIEJSZE HISTORIE opowiada ta niby martwa rzecz.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia i ciekawa aranżacja ogrodu, trochę w stylu jakby ktoś przypadkowo pozostawił różne przedmioty i zapomniał o nich z roztargnienia. Przy tym zniszczenie jak na przykład w wypadku koła od wozu i desek dodaje takim rzeczom uroku, pięknie wpasowują się w rośliny.
OdpowiedzUsuńMuszę to pokazać żonie.
Pozdrawiam, Tomek.
Na koniec tak trochę z innej beczki: fajne konie w ogrodzie.