... przez Antosię pojawiam się na chwilkę. Dziergam niewiele, stałego dostępu do netu nadal nie posiadam więc bardzo okazjonalnie zaglądam. Coś tam wydziergałam a sporo leży i czeka na mój czas by dostać ostatnie szlify.
Dzisiaj pokażę "kopnietą" kratkę czyli kratkę chanel w którą ubrałam telefon i swój czytnik e-booków (wolę audiobooki).
Pierwsze cztery rzędy etui na czytnik próbowałam dziergać z użyciem naparstka dziewiarskiego ale..... Nie szło mi więc go porzuciłam a te pierwsze cztery rzędy bardzo się różnią od pozostałej robótki. Niestety stare przyzwyczajenia wzięły górą i naparstek poszedł "w kąt".
Serdecznie pozdrawiam cierpliwych sympatyków mojego bloga i dziękuję za pamięć.
Do jesieni!!
Dzisiaj pokażę "kopnietą" kratkę czyli kratkę chanel w którą ubrałam telefon i swój czytnik e-booków (wolę audiobooki).
Pierwsze cztery rzędy etui na czytnik próbowałam dziergać z użyciem naparstka dziewiarskiego ale..... Nie szło mi więc go porzuciłam a te pierwsze cztery rzędy bardzo się różnią od pozostałej robótki. Niestety stare przyzwyczajenia wzięły górą i naparstek poszedł "w kąt".
No i kolejna Juneberry Triangle by Jared Flood z bawełny podobnej do sonaty. Chusta jest sporo powiększona (wzór bardzo łatwo powiększa się w excelu) i jest wie....lka. Sprawdza się nawet w chłodne dni.
Bąble robię już tylko za pomocą szydełka, gotowe są od razu w pierwszym rzędzie i jak widać każdy jest prawie identyczny. Sposobów na bąble jest kilka ale mnie odpowiadają właśnie szydełkowe. Są bardzo łatwe i efektowne.
Serdecznie pozdrawiam cierpliwych sympatyków mojego bloga i dziękuję za pamięć.
Do jesieni!!
Zawsze podziwiam każdego, kto robi takie dwu- lub więcej- kolorowe rzeczy. Nie lubię robić na drutach wzorów wrabianych, więc takie tworzę jedynie na maszynie :)) Śliczna chusta :))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ręczna robota, a wrabianie jest łatwe wymaga jednak skupienia. Warto zaczynać od małych form, dają dużo radości.
UsuńKiedyś też robiłam na maszynie dziewiarskiej, porzuciłam ją jednak już nie pamiętam z jakiego powodu. Pozdrawiam serdecznie.
Nareszcie jesteś-choć na chwilę, Krysiu ! Bardzo ładnie się prezentują te pokrowce, a chusta...przepiękna !!! Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam równie serdecznie.
UsuńMoże w końcu mała wycieczka rowerkiem?
Chusta jeszcze długo pozostanie w sferze moich zamierzeń, jest wspaniała! Otulacze sprzętowe wyśmienite!
OdpowiedzUsuńNie strasz nas jesienią kochana! Zresztą u nas dwie pory roku: śnieżna i deszczowa.
Aniu jak zrobisz chustę pierwszy raz to będziesz chciała ją często dziergać.
UsuńJeśli nie jesienią to porą deszczową się pojawię, chyba lepiej brzmi i daje nadzieję. Dobrą energię Aniu zasyłam, u nas ciągle świeci słońce.
etui bardzo stylowe a chusta piękna :)
OdpowiedzUsuńprzygarnęłabym całą trójkę! :)
Dziękuję bardzo Mumumko, czasem moje prace wędrują do innych, nawet dziergających, one doceniają ręczną pracę. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo się cieszę, że moje wywołanie zadziałało. Lubię do Ciebie zaglądać, zawsze można coś ładnego obejrzeć i zawsze mam w pamięci Twoich wspaniałych ogrodowych pomocników.
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo... Do zobaczenia w porze deszczowej :) samych fajnych dni życzę.
Witaj witaj! Piękne Chanele zrobiłaś :-).
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie pomysł robienia bąbli szydełkiem i w jednym rzędzie. Kradnę go zatem, piszę na małej, żółtej karteczce i przyklejam do komputera. Niby bez problemu robię zwyczajnie, ale już jeden drań mi się spruł, bo nie wszystkie pętle w drodze powrotnej chwyciłam. Musiałam go zaszywać igłą z nitką.
Hej...jesień wnet!!!
OdpowiedzUsuńCuuudna chusta!!!
Pozdrawiam