Wcześniej pisałam, że dziergam swetry, dzisiaj zajawki tego dziergania. Pierwszy sweter to ogoniasty w paski.
I drugi klasyczny kardigan w warkocze. Wzór stosowałam kilka razy wcześniej, rudy powstaje z tęsknoty za pewnym sfilcowanym swetrem dzierganym tym właśnie wzorem.
I drugi klasyczny kardigan w warkocze. Wzór stosowałam kilka razy wcześniej, rudy powstaje z tęsknoty za pewnym sfilcowanym swetrem dzierganym tym właśnie wzorem.
A tak w ogóle to nie ma mnie w necie. Nie mam czasu, (jakie to nudne), powód zawsze ten sam.
Pozdrowionka.
Dziwie się, że do tej pory jeszcze nie byłam na Twoim blogu. Jestem po prostu zauroczona Twoim talentem i tym co wykonujesz. Będę tu wracać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElGie, tyle blogów w sieci, że trudno trafić wszędzie ale miło mi, że masz dobre zdanie o moim talencie. Jak wiadomo oprócz talentu potrzeba też jeszcze sporo czasu i mnóstwo pracy (to trening czyni mistrza). Zapraszam i postaram się nie zawieść.
Usuńpasiasty bedzie piekny! choc strukturalny też interesująco się zapowiada!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pasiasty wyjdzie fajnie, bardzo lubię paski.
UsuńPozdrawiam , Krysiu !!! Podziwiam Twoje robótki - każde oczko równiutkie, jedno w jedno.
OdpowiedzUsuńMiłego lata :))
Dziękuję Uleńko. Oczka równe bo przez lata ręka się wyrobiła.
Usuńswetry zapowiadaja sie cudnie...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńAniu liczę, że swetry wyjdą fajne, nie chciałabym pruć co zdarza się czasami.
Usuń