piątek, 1 października 2010

CO NA DRUTACH SIEDZI

Jak obiecałam tak czynię, pokażę co na drutach siedzi. Z racji niepokoju duszy i potrzeb wszelakich kilka robótek jest w trakcie. Pomysłów jeszcze więcej tylko mocy przerobowych brak.
Po pierwsze na drucie ponownie Echo Flower Shawl tym razem dla córrrry, włóczka Alpaca T/25 z e-dziewiarki.
Ponadto planowany od dawna otulacz Frost Flowers and Leaves jest już rozpoczęty. Wzór by Eugen Beugler pochodzi z książki A Gathering Of Lace.


Jak wygląda otulacz w wersji Fanaberii można zobaczyć tutaj.
Ja pozwalam sobie wkleić tylko jedno zdjęcie pochodzące z blogu Basi.


Mam nadzieję, że mój otulacz będzie równie piękny. Nie ukrywam, że Basia z Fanaberii jest moim mistrzem.

Poniżej ostatnie zakupy włóczkowe (jakby mało było do przerobienia w szufladach), z których powstaną czapeczki, szaliczek, otulacz. Ale co z czego będzie powiem później przy prezentacji gotowych prac. Niektóre mają być prezentem więc sza....

No i jeszcze perełka, czarna naturalna alpaca, ręcznie przędzona Basinymi rączkami. Na razie macam, przytulam, zaprzyjaźniam się, czekam aż odpocznie i podpowie mi w jaki sposób chciałaby świat oglądać.


A przy okazji ostatnie pewnie tegoroczne w pełni kwiaty dalii. Dzisiejszej nocy przymrozek już nieco przymroził liście.









No i jeszcze pożegnanie lata nawet jeśli już jesień. Poniżej zdjęcie z dnia wczorajszego, pieknego słonecznego dnia. Odlatujące gęsi.


3 komentarze:

  1. oo fanaberia robi piekne wyroby,moje dalie cos w tym roku sie nie popisaly niestety Twoje sa piekne :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcia dalii, aż chciałoby się dotknąć i powąchać...Podziwiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dalie już nie są piękne, to były ostatni moment by je jesiennie uwiecznić. Przymrozek dość skutecznie je zmienił.
    Ula, zapraszam latem by dotknąć i powąchać, trafisz bez problemu.

    OdpowiedzUsuń