piątek, 2 lipca 2010

PROŚCIUCH W STYLU FOLK

Niewiele wprawdzie ale coś się dzieje w swerze robótkowej.
Sweterk z noro został nazwany jak powyżej w tytule. Fason prosty rozpinany, z kieszonkami i kołnierzykiem. Powolutku, bardzo powolutku zaczyna nabierać kształtów. Ukończone są oba rękawy i ku końcowi mają się przody. Trochę dziwna kolejność dziergania ale włóczka i sposób układania się kolorów wymusiły pozostawienie pleców na koniec. Ostatecznie plecy będą robione z dwóch motków jednocześnie by nie powstały zbyt cienkie pasy. Rękawy i połówki przodów mają przybliżoną ilość oczek i kolory pasów rozkładają się w miarę podobnie.



Praca zawodowa a także ogrom prac w ogrodzie nie pozwalają na spędzanie większej ilości czasu przy robótkach. Chwilami odczuwam frustrację z powodu nadmiaru zajęć koniecznych i niezbędnych wynikających z prozy życia. Lato w pełni, ogród kwitnie, leżak, hamak i książka kuszą a tu rzeczywistość stuka mnie co chwilę w ramię i szepcze w ucho: nie zapominaj o chlebie i soli , nie czas na przyjemności......

2 komentarze: