piątek, 18 marca 2016

Cztery ...

Dzisiaj obiecane swetrzydła.


Dwa pierwsze od góry:
Wrap? Owijacz? Otulacz? Crazy Cardigan?
Jak nazwać twór powstały z wydzierganego kwadratu?
Ten model dziergadła pierwszy raz widziałam w gazetce niemieckiej z 2009 roku. W 2015 roku w jednym z numerów Sandry pojawił się po raz kolejny. Tym razem oczarowała mnie forma swetrzydła.
Pierwszy zrobiłam z kwadratu 120 cm na 120 cm. Po wydzierganiu kwadrat składa się na pół i zszywa boki zostawiając otwór na ręce lub rękawki.


W modelu poniżej nie dorabiałam mankietu, czy też rękawka, powstała crazy kamizela. A ponieważ czasami mi zimno w nim było dorobiłam rękawy, które można ale nie trzeba zakładać.




Kolejny wrap powstał z kwadratu 80 cm na 80 cm. Zrobiony jest ściegiem pończoszniczym i dorobione ma rękawki. Brak ściągaczy u dołu i u góry skutkuje rolowaniem się dzianiny ale takie było założenie.


 

 

 
No i pozostałe dwa "normalne" w formie. Gruby kardigan z mieszanki wełny i akrylu w kolorach morskiej zieleni.


I pulower w kolorach nakrapianego różu i granatu. Tył dłuższy od przodu a modelowanie kształtu zostało wykonane przy pomocy rzędów skróconych.



I to wszystko w temacie dziergadeł zrealizowanych. Coś na drutach nadal się dzieje.
Pozdrawiam cierpliwych podglądaczy i do kolejnego postu. Kiedy? Któż to wie?
:-))
 

6 komentarzy:

  1. U Ciebie Krysiu, jak zwykle różnorodność:), chyba zmałpuję ten wrap z rękawkiem:)). Pozdrawiam cieplutko. Madzia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie rewelacyjne.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę imponujący urobek! Wszystkie piękne i takie różnorodne, Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te prostokąty zaczynają do mnie przemawiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. aż się boję spytać w jakim czasie to wydziergałaś? :) to drugie z rękawkami mi się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne! Bardzo mi się kolory w nich podobają!

    OdpowiedzUsuń