Bardzo dziękuję za życzenia Noworoczne, niestety postu sylwestrowego nie udało mi się zamieścić, złośliwość rzeczy martwych czasem i mnie się trafia.
A zatem życzę w Nowym Roku: rzadszej bytności w sieci i setek kilometrów przerobionych włóczek.
Wyjątkowo zrobiłam postanowienie noworoczne: mniej w sieci więcej w realu. Powinno się to przełożyć na setki kilometrów przerobionej włóczki.
I takie też szczere życzenia dla innych dziergających.
I jeszcze kilka innych ujęć King Street Cowl.
A zatem życzę w Nowym Roku: rzadszej bytności w sieci i setek kilometrów przerobionych włóczek.
Wyjątkowo zrobiłam postanowienie noworoczne: mniej w sieci więcej w realu. Powinno się to przełożyć na setki kilometrów przerobionej włóczki.
I takie też szczere życzenia dla innych dziergających.
I jeszcze kilka innych ujęć King Street Cowl.
I dla porównania z zieloną alpacaną w niedokończonym szalu, nie podjęłam jeszcze decyzji czy spruć czy zrobić poduszkę.
A teraz znikam w realu, czas uporać się z "ufokami". Jest ich trochę, że nie wspomnę o planach szeroko zakrojonych.
Serdeczności Noworoczne Sympatykom ślę.
śliczne, ale ten w butelkowej zieleni podoba mi się bardziej:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór
Ale dlaczego pruć? Toć piękny on... I kolor ma cudny... Ja bym nie pruła... bo piękny jest... Zresztą... nie prułabym, bo bym takiego nie zrobiła :(
OdpowiedzUsuńNaprawdę podoba mi się bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie :*
Jest super!
OdpowiedzUsuńKryniu - wszystkiego dobrego w nadmiarze życzę w Nowym Roku :))
OdpowiedzUsuńszalowy otulacz tak jak wcześniej pisałam piękny ale zastanawia mnie to że, spośród tylu zapinek do szala w e-dziewiarce wybrałyśmy dokładnie tę samą :)))
Piękny jest!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Z żółtym wygląda jeszcze ładniej.
OdpowiedzUsuńTobie Też - buziole ślę !!! Szal w pięknym kolorku :)
OdpowiedzUsuń