Rękawiczki robione na "oko" wiadomo czym się skończyły. Dla Anusi są za małe więc będą dla lali lub innych małych rączek. A ja kolejne musiałam wydziergać by Anusia wreszcie miała komplecik z czapeczką.
Sznurki do wiązania czapki i rękawiczek zrobione I-kordem.
Zapowiadana czapka dla Anusi powstała już jakiś czas temu. Rękawiczki z powodu miary na "oko" dopiero teraz stanowią komplet z czapką.
To są właściwe kolory. |
Kolory przekłamane. |
Lubię wrabiać wzory pod warunkiem, że czas mnie nie popędza. Wrabianie wymaga większej uwagi niż ażury. Po raz pierwszy zrobiłam wrabianą kamizelkę ponad 25 lat temu. Wyszła jak "blacha", za mocno ściągałam nitki ale potem było już tylko lepiej.
Ostatnio powstały też skarpety dla Frania, wełniane.
Skarpety są grube i ciepłe, z przeznaczeniem do wyjścia zamiast butów, których Franio jeszcze nie nosi.
A dziergadła dla mnie nadal trwają w oczekiwaniu.....
Też wszystko robię "na oko", więc zdarza się, że czasem z rozmiarem nie trafię. Na szczęście niezbyt często:)
OdpowiedzUsuńJa robię teraz w ukryciu golfiki z czapkami, zobaczymy jak moje oko się sprawi!
OdpowiedzUsuńCudne dziergadełka dla dzieci! Piękne prezenty!
Dzieci będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodziutkie ocieplacze dla Anusi i Frania.
OdpowiedzUsuńKomplet dla Anusi i skarpetki dla Frania są piękne.
OdpowiedzUsuńŚliczne czapki i rękawiczki. Kiedyś dawno robiłam sweter z wrabianym wzorem i mój mąż nosił go bardzo długo. A czapki najczęściej robię za małe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja jesszcze nigdy robiąc na oko nie trafiłam z rozmiarem ;)
OdpowiedzUsuńTwoje pranko podziwiam jest super !!!!
Piękne prace.
OdpowiedzUsuń