Wełna dla najmniejszych? Tak, oczywiście, że tak. Dzisiejsze młode mamy mają świadomość cudownych walorów wyrobów ze 100% wełny. Dla mnie sama radość, pamiętam wełnę z dzieciństwa i kochając ją i tęskniąc za dzianiną z wełny z ogromną przyjemnościa dziergam dla moich wnucząt.
Poniżej gacie dla noworodka. Wszystkie przedstawione dzianiny są jeszcze w trakcie wykańczania.
Dla malucha powstaną jeszcze skarpety i czapeczka.
Dla dwulatki powstaje sukienka i czapeczka, jeszcze bez kwiatków ale wykończenie jest w trakcie. Wykorzystałam włóczkę Cashmira firmy Alize o zawartości 100% wełny. Włóczka jest delikatna i sprężysta, powinna się sprawdzić w użytkowaniu.
Opornie mi idzie kończenie ropoczętych robótek. Życie codziennne jest tak bardzo absorbujące, że samo dzierganie odchodzi na tor boczny. A nie tak miało być.
W odpowiedzi na apel o ubranka dla lalek dzieciom z Domu Dziecka rozpoczęłam małe co nie co. Poniżej mała zajawka tego co powstaje.
Czapka wydziergana częścią wzoru z Flower Frost, wzór jest prawie niewidoczny ale ja wiem, że jest.
Poniżej gacie dla noworodka. Wszystkie przedstawione dzianiny są jeszcze w trakcie wykańczania.
Dla malucha powstaną jeszcze skarpety i czapeczka.
Dla dwulatki powstaje sukienka i czapeczka, jeszcze bez kwiatków ale wykończenie jest w trakcie. Wykorzystałam włóczkę Cashmira firmy Alize o zawartości 100% wełny. Włóczka jest delikatna i sprężysta, powinna się sprawdzić w użytkowaniu.
Inspiracja do czapki i sukienki powstała na podstawie znalezionej w necie czapeczki. Zdjęcia pierwowzoru poniżej (może ktoś z zaglądających wie skąd ono pochodzi). Przeszukałam Raverly i inne znane mi miejsca celem odnalezienia źródła ale nie udało mi się.
Designed by Susan Rainey of The Rainey Sisters |
W odpowiedzi na apel o ubranka dla lalek dzieciom z Domu Dziecka rozpoczęłam małe co nie co. Poniżej mała zajawka tego co powstaje.
I jeszcze na koniec nowa ulubiona melanżowa czapka, która powstała do czarnego szala z alpaki. Melanż powstał z połączenia alpaki z cieniutką włóczka Alpaca T/25.
Czarnej alpaki (od Basi) zostało mi jeszcze 100g i w planie jest mała chusta, ciśnie mnie by był to kolejny Echo Flower, tym bardziej, że ten wzór w każdej włóczce jest inny, równie zachwycający.
Czapka wydziergana częścią wzoru z Flower Frost, wzór jest prawie niewidoczny ale ja wiem, że jest.
I to tyle na ten moment, znikam by utonąć w moich dziergadłach, czas mnie goni okrutnie.
Krysiu ! Widzę, że te ubranka dla lalek to będą super ! Niestety nie mogę wysłać do Ciebie maila prosto z bloga, zatem podaję adres mojej poczty i czekam na Twoje sugestie związane z odbiorem tej cudnej nagrody : ularodzinka@onet.eu
OdpowiedzUsuńKryś - wełna znakomita na każdą porę roku. To tak oczywiste i tak jednak mało popularne. Ciągle gdzieś tkwi chytrość w sklepie i dlatego akryle wiodą. Mam nadzieję, że niedługo tylko naturalne włókna zapanują :))))
OdpowiedzUsuńUbranka są tak śliczne, słodkie i wyborne aż gęba się śmieje. Maluszkowi będzie w nich wygodnie.
Nie widziałam tej zielonej czapeczki, ale też mi się spodobała.
Natomiast ta szara wygląda bardzo elegancko.
Ubranka dla lal są zachwycające, takie piękne! Rewelacja!!!!!
Przejrzałam Twojego bloga - przepiękne i ciekawe rzeczy można tu znaleźć :) Zoagoszczę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńJesteś niezastąpiona babciu, a gacie są super.
OdpowiedzUsuńMelanżowa czapka jest naprawdę miła w dotyku, dzisiaj miałam okazje ja macać.
Też jestem za wełną dla maluchów. Ale właśnie taka delikatna. Dobrze wiedzieć, ze podana przez Ciebie włóczka taka jest. Niestety, Mamy z którymi ja się spotkałam wolą akryl, brrr...Twoja wyprawka zapowiada się przepięknie!
OdpowiedzUsuńKrysiu, nie wiem czy obchodzisz dzisiaj imieniny, ale Wszystkiego najlepszego Ci życzę! Łabędzi i kurek ślicznych, szybkiego dziergania, świętego spokoju i powodzenia w życiu!
OdpowiedzUsuńUla, dziękuję za miłe słowa, odezwę się na maila.
OdpowiedzUsuńGocha, zapraszam, zapraszam,
CU@5, dziękuję. Warto dzielić się doświadczeniami, może w ten sposób chociaż kilka osób przestawi się z akrylu na wełnę.
Aniu, tak, ja dzisiejsza, dziękuję za pamięć i za życzenia. Też mam nadzieję, że wełna wróci do łask tym bardziej, że można ją wielokrotnie wykorzystywać, nawet po spruciu nadaje się na kolejne wyroby.
Wełna rządzi! Nie ma jak wełna. Miła, kochana, ciepła w zimie, w lecie tez przydatna. Jeśli podgryza - podkoszulek, jak nie gryzie, na gołą skórę można nosić. W pełni podzielam Twój pogląd.
OdpowiedzUsuńczapki są piękne i eleganckie, a lalkowe stroje to istna bajka.
Wszystkiego najlepszego na wczorajsze imieniny.
Jejku, jakie piękne rzeczy. Trafiłam tu pierwszy raz , z bloga Twojej córki:-) I mam pytanie-prośbę, podzielisz się wzorem do zrobienia gatek dla maluszka? Byłabym wdzięczna
OdpowiedzUsuńAsiu, nie robiłam według wzoru, nie robiłam też notatek w trakcie dziergania, wzorowałam się na formie pieluchy typu "pampers". Będę jeszcze robić oba warianty gaci ciut zmodyfikowane, w trakcie zrobię notatki i wrzucę na bloga. W wolnej chwili oczywiście.
OdpowiedzUsuń