Pewnego lutowego tygodnia w uroczym miejscu powstał uroczy sweterek. Robótka miła i szybka bo wełenka temu sprzyjała. 100% schurwolle, 200 m w 100 g to bardzo fajna grubość do szybkiego dziergania. Do tego wełna z zapachem żywej owcy. Zapaszek nawet przyjemny.
Na rozmiar 40 zużyłam ok. 460g wełny brązowej i ok. 25 g wełny szarej na pliski. Fason prosty typu "chanel" z lewymi oczkami na prawej stronie sweterka. Wełna, jej kolor i grubość bardzo dobrze wpisała się rustykalny efekt końcowy. Sweterek dziergany bezszwowo jedynie kieszenie (boki) zostały przyszyte.
Sweterek nieblokowany poszedł sobie na spacerek i kazał się obfocić w plenerze.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTiMWW27ryCTUQkNHKN3vhbS9VNcG7dPf8A2QJxT1-xKJL6Cwwr5kS_GSb6xvT8-7AGzxznLJ34KtcVp5_DGTvR8-kxeuI_DAKPQLj7ShPXevUqYLz9lbCJS8qjXyQrp70tvOUrcDKZsI/s1600/1sw.JPG) |
Tutaj przysiadł na zmurszałej ławeczce by troszkę odpocząć. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioPax6A5aFYJwX5zdA47R-54cooygWtHpL4YLtmX39MDBE0R_r4f2oqzQMyLpNQR70kztcGcWWMKOFlDwHy3AVIAbcL82_qya3RI0V7Ivu1Di44dzjbXGMUs5ByDB-IwtorLUabFGQZHI/s1600/2sw.JPG) |
Potem powisiał troszkę z głową w dół. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW3TKqD1OQj0b8rwfsdEJnrDiakjXI6is_sW163_h5ry2mxcygRjXiJrRm6MT12gnkiJ7ox6H6uryV0HEUiQG0tWWW3KNpY6_fNlnAUl6SagQbaX8Ll8z2_dkHRggx8TeDalbysH2GjCY/s1600/3sw.JPG) |
Z lekką nonszalancją półleżąc posiedział ponownie na ławeczce |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-rGsni-xCCFFzPZqHqvT4wu_ZPOdAnaPWUlc5MD2uAdMOtUOqZsZMK2J5PIEZhiqOlwVrwRbtj8G5oxaBoJMHAX3G_MPnSN4pvXJCO16mU0KGrRNyq503YPzUIsg7T4LQqkdVuGhHViY/s1600/4sw.JPG) |
Potem zwiesił się bezwładnie na żerdzi ogrodzenia. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvlsZ1EMwijArNc9nYv389LGVhcBKS3ZSNv2J2gFy9McU1Q8RBsWqusrEVnfxhibtc71-pSu53lBA27tyvvHmHdYhU4YYIj2TsPe38hwndNFsijyFx0YuCm5DzWwSZoLKuS70pyivqkfc/s1600/5sw.JPG) |
Aż w końcu napasiony widokami i zmęczony spacerem zległ na płasko na kolejnej żerdzi. |
Sweter po wypraniu zrobił się miękki i zgubił zapach owcy. Właścicielka jest bardzo zadowolona i to jest najważniejsze.
I to tyle w temacie sweterka. Pozdrawiam serdecznie sympatyków bloga.
Fajny! A Ty jesteś jak maszyna. Sweterki, skarpetki. I wszystko piękne. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś napisałam, że dzierganie potrafi ratować życie. Tak u mnie ostatnio bywa. Z przerwami na szczęście. Serdeczności zasyłam
UsuńFiglarz z tego sweterka, do tego bardzo uroczy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProste jest piękne i zawsze rzuci na kolana:)). Pozdrawiam. Madzia.
OdpowiedzUsuńWspaniały sweterek :-) Jest doskonały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Taki sweterek muszę zrobić dla siebie. To najbardziej doskonały fason niemalże na każdą okazję.
OdpowiedzUsuńTwój jest wyjątkowy, piękny. Pozdrawiam :)
Boski!!! Taka czysta naturalność!!! Super!!!! :) Uwielbiam takie!!!
OdpowiedzUsuńPiękny , zapewne ciepły sweterek, i cudowne zdjęcia- pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń