niedziela, 28 lutego 2010

Szaleństwo

Mnie też ogarnęło szaleństwo dziergania szali i chust. Polubilam szczególnie wzór chusty "aeolian shawl". Siedem "tylko" zrobiłam i mam ochotę na jeszcze. Jeszcze, bo ciągle wzór mnie zachwyca. Większoć chust dziwnie szybko rozeszło się wsród najbliższych. Poniżej prezentuję trzy z zachowanych w pobliżu. Do fioletowej dodatkowo dorobiłam beret.

poniedziałek, 22 lutego 2010

Prezencik KnitPro

Dzisiejszy dzień wyjątkowy ze względu na niespodziewany prezencik od Marioli z e-dziewiarki, druty KnitPro. Od dwóch tygodni dumam nad wyborem drutów, nowych drutów. Niedawno popróbowałam pracy na Addi i zaczęło się myslenie, że jednak muszę zmienić to na czym robię. Tym bardziej, że moja koleżanka z lasu (posiadaczka Addi) twierdzi, że dziewczynki w naszym wieku powinny mieć luksusowe zabaweczki. Informacji sporo w necie na temat drutów Addi i KnitPro ale możliwosc dotknięcia i wypróbowania jednych i drugich jest nieoceniona. Radą służyła mi też Dagmara z Włóczkomani. Jej opinia jest wiarygodna bardzo. Dzisiejszy prezencik (druty KnitPro) potwierdził podjętą decyzję. Wybrałam druty KnitPro. Czym różnią się od Addi? Po pierwsze mają bardziej ostre czubki co pozwala łatwiej robić pęczki (opinia Dagmary). Po drugie żyłka jest bardziej miękka. Ale są lekkie i przyjemne równie jak Addi.

sobota, 20 lutego 2010

dobry początek

No i ja dołączam do grona blogowiczek. Coś tam porabiam rękodzielniczo i może komuś coś da podlądanie mnie i tego co porabiam. Wiele technik rękodzielnictwa próbowałam (dziecięciem będąc również) i jeszcze kilka pewnie chciałabym popróbować ale czy starczy mi czasu? Trochę go już za mną. Aktualnie ponownie po latach pochłonęły mnie druty. Tyle pięknych i indywidualnych rzeczy można wykonać własnoręcznie, że aż żal nie dłubać. Dzisiaj chciałam pokazać ostatni wytworek druciany na zamówienie dziecięcia mojego, dorosłego dziecięcia.

Szal został wykonany ażurem z "Haapsalu sall", włóczka angora de lux coloru ecri   Inspiracja zaczerpnięta od Dagmary z Włóczkomani. Dagmarze zawdzięczam aktywny powrót do drutów. Dzięki Dagmaro. Przyznaję, że wiele inspiracji czerpię z blogów Włóczkomania i Fanaberia w pradze. Obie dziewczynki, dorosłe dziewczynki, potrafią wprowadzić mnie w zachwyt a nawet frustrację. Jak to dobrze, że istnieje internet........ PS. Tym samym wzorem popełniłam jeszcze chustę czerwoną.
Ona (żarówa) poniżej.