Mnie też ogarnęło szaleństwo dziergania szali i chust. Polubilam szczególnie wzór chusty "
aeolian shawl". Siedem "tylko" zrobiłam i mam ochotę na jeszcze. Jeszcze, bo ciągle wzór mnie zachwyca. Większoć chust dziwnie szybko rozeszło się wsród najbliższych.
Poniżej prezentuję trzy z zachowanych w pobliżu. Do fioletowej dodatkowo dorobiłam beret.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz