Coś dla siebie przed srogą zimą udziergałam. A może nie będzie srogiej zimy?
Czapka typu główka wydziergana została ściągaczem angielskim.
Włóczka Lanagold BD w kolorach brązu, rudego i ecru niestety nie okazała się taka jak oczekiwałam. Kolory w motku, moje ulubione, dawały nadzieję na sweter rudo brązowy z niedużą ilością jasnych kolorów beżu i ecru.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW_a5MyLxYAe5bwdNLbVJ7jp39bTVKNo58P_RRwXgHlj_sPjTFgPoQatjOPh25wGVPYvSn3xwdsSI_tEDI9kCol97YKJj2d2Xa-xS3jDfllJ42qg9E7x3XrGV_hhw001dB9fpPGqG1Fs8/s320/w____czka_Lanago_4c87c9243e513_215x180.jpg) |
zdjęcie ze strony edziewiarki |
Było to pobożne życzenie moje!
Niestety, okazało się, że w motkach jest dużo więcej jasnych kolorów. I .......... wełna została poszatkowana, wyrzuciłam jasne kolory.
Z pozostałych rudości i brązów wykonałam dwie próbki swetra ale żadna nie była zadowalająca.
A ponieważ okazało się, że zbyt mało jest ciemnych kolorów na sweter robiony ryżem trzeba było coś zdecydować
Przed zimą najleszy sposób na spożytkowanie wełny w nijakiej ilości to oczywiście szal i czapka.
Z jaśniejszej części włóczki wykonana została czapka dla Anusi pokazana we wcześniejszym poście.
Takim to sposobem stałam się posiadaczką wielgachnego szala i czapki. Włóczka jest delikatana i w związku z tym szal jest bardzo przyjemny w dotyku.
Wzór szala podpatrzony na blogu
Rene i pewnie jeszcze zagości innych dziergadłach.
Pozdrawiam listopadowo i do kolejnego razu.
PS. dziękuję bardzo za pozostawione komentarze.