Sweterk z noro został nazwany jak powyżej w tytule. Fason prosty rozpinany, z kieszonkami i kołnierzykiem. Powolutku, bardzo powolutku zaczyna nabierać kształtów. Ukończone są oba rękawy i ku końcowi mają się przody. Trochę dziwna kolejność dziergania ale włóczka i sposób układania się kolorów wymusiły pozostawienie pleców na koniec. Ostatecznie plecy będą robione z dwóch motków jednocześnie by nie powstały zbyt cienkie pasy. Rękawy i połówki przodów mają przybliżoną ilość oczek i kolory pasów rozkładają się w miarę podobnie.
7 godzin temu

piękna ta wełenka.
OdpowiedzUsuńSweterek wyłania sie śliczny
Ciekawy post
OdpowiedzUsuń